poniedziałek, 9 stycznia 2012

Obchody

Moi drodzy zastanawiam się jak to jest możliwe robić prawidłowy obchód i zajmować sie pacjętami jezeli na 3 pacjetów w sali poswieca sie mniej niż 10 sekund łącznie.
Obawiam sie że jest to nieco mało ale mogę sie mylić,
Niestety gdy ktoś zadaje pytanie mimika lekaza dyżurnego zmienia sie maske wyrażającą tysiac emocji. Z których zadna nie jest pozytywna.
Jezeli juz komyś uda sie zadać jakieś pytanie w tym niewielkim oknie kontaktu z lekarzem nawet prowadzącym odpowiedzi jakie sie słyszy sa łagodnie mówiąc "zdawkowe" a towarzyszym im porównywanie w dół.
Gdy za pierwszym razem zapytałem lekaża prowadzącego dlaczego przez 4 dni nic sie nie działo a ja nadal nie wiem jakie sa wyniki moich dotychczasowych badań usłyszałem odpowiedz która brzmiała miejwiecej tak " wie pan gdyby pan sie leczył w Stanach to może... trwało by to krucej."
Natomiast gdy nastepnego dnia rozmawiałem z ordynatorem ile jeszcze potrwa moja diagnostyka usłyszałem  "Ze do dwóch tygodni, w końcu nie jest to Wielka Brytania"
Zastanawiam sie jaką odpowiedz usłysze nastepnym razem... Ze w japoni to moze zrobili by diagnostykę w godzine ???
hmmm... a ja nadal nie wiem ile czasu tu spedze i mam jedynie mgliste wyobrażenie na temat swoich wyników...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz